ANTONIN
Osada powstała na początku XX wieku jako folwark majątku ziemskiego w Sapowicach, którego właścicielem był do 1945 roku Arnold Thieman.
BĘDLEWO
Wzmiankowane w przekazach po raz pierwszy w XII wieku. Pierwszymi właścicielami wsi byli przedstawiciele rycerskiego rodu Łodziów m. in. Hugon Łodzia, Przedpełk syn Hugona, Sędziwoj z Łodzi, Mikołaj z Będlewa. W następnych wiekach gałąź rodu Łodziów, właścicieli Będlewa, przyjęła nazwisko Będlewscy, pieczętując się herbem Łodzia i żyjąc w tym miejscu do schyłku XV wieku.
W roku 1489 bracia Andrzej i Sędziwój Będlewscy, sprzedają za 2200 złotych, Będlewo, Dymaczewo i Zamysłowo, braciom Janowi Piotrowi i Mikołajowi Tomickim z Tomic. W XVII wieku dobra ziemskie należały do Grodzkich i Malechowskich, a w 1694 roku kupił je Przecław z Potoka Potocki herbu Pilawa, łowczy kaliski i kasztelan Rogoziński, ożeniony z Anną z Mieszkowskich.
W posiadaniu Potockich dobra pozostawały do XX wieku.
W 1866 roku z inicjatywy Bolesława Potockiego, podjęto budowę nowej, okazałej rezydencji w stylu romantycznego gotyku w typie angielskim.
Pałac jest murowaną, otynkowaną, dwukondygnacyjną budowlą, na sklepionych odcinkowo piwnicach, założoną na wydłużonym, nieregularnym rzucie. Dodatkowo bryła pałacu wzbogacona została dwoma wieżami – jedną ośmioboczną, a drugą o cylindrycznym kształcie. Pałac otacza rozległy, krajobrazowy park, przechodzący w park leśny. W parku na jednym z dwu stawów usypana została wyspa z romantyczną grotą, zwieńczoną drewnianą, ażurową altaną. Podczas okupacji niemieckiej w pałacu mieściła się szkoła polityczna.
W czasie II Wojny Światowej mieszkaniec Będlewa Antoni Sołtysiak został rozstrzelany na stęszewskim rynku za nielegalne posiadanie broni. W styczniu 1945 roku małżeństwo Matysiaków z Będlewa zastrzelił żołnierz Armii Czerwonej, stacjonującej w pałacu, którzy stanęli w obronie swojej córki.
W marcu 1946 roku przeprowadzono w Będlewie spis ludności, który wykazał, że wieś zamieszkiwało wówczas 672 mieszkańców.
W latach powojennych wznowiono działalność szkoły podstawowej. W roku 1953 na jej terenie miał miejsce dramatyczny wypadek. Na podwórze szkolne wtargnął baran, który uciekł z zagrody jednemu z będlewskich gospodarzy i zaatakował uczennicę II klasy. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.
Po uwłaszczeniu gruntów rolnych utworzono Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną. Otwarto także Zasadniczą Szkołę Rolniczą. Uruchomiono sklep spożywczy G.S. ”Samopomoc Chłopska”.
W 1969 roku otwarto Klub Rolnika, a w 1973 oddano do użytku nowy pawilon handlowy.
Według spisu ludności z 1970 r. w Będlewie było 598 mieszkańców i znajdowały się 102 budynki mieszkalne.
DĘBIENKO
Dębienko pierwotnie nazywało się Dębno Kolonia i było częścią wsi Dębno Duże. Jest jedną z młodszych osad, ponieważ powstało w końcu XVIII wieku przy trakcie prowadzącym ze Stęszewa do Poznania. Schemat rozmieszczenia domostw wskazuje wyraźnie, że nosi znamiona tak zwanej ulicówki, czyli wioski, w której gospodarstwa są rozmieszczone wzdłuż głównej ulicy.
Największy rozwój Dębienka nastąpił w XIX wieku. Duży wkład w rozbudowę wsi miała wówczas Hanna Bortmann z Dopiewa, która na początku dziewiętnastego stulecia postawiła jedne z pierwszych domostw oraz uruchomiła tam swój tartak. We wsi funkcjonowała też oberża „U Picherta”, co jednak ze względu na położenie przy szlaku poznańskim nie powinno dziwić.
Pod koniec XIX wieku Kolonia Dębno liczyła 11 domostw i 125 mieszkańców.
Ponadto w Dębienku działał młyn zbożowy Antoniego Garsztki, który nie tylko służył miejscowym i okolicznym mieszkańcom, ale również był ważnym pracodawcą w regionie.
Tragiczne wydarzenia miały miejsce w Dębienku podczas II wojny światowej. W lesie niedaleko wsi znajdują się bowiem masowe mogiły ofiar niemieckiego okupanta. Spoczywają tu ofiary Fortu VII w Poznaniu, obozu karno-śledczego z Żabikowa, więzienia przy ulicy Młyńskiej w Poznaniu, osoby chore psychicznie ze szpitala w Kościanie. W roku 1940 rozstrzelano tu grupę zakonnic.
Ślady przeprowadzonej zbrodni pod Dębienkiem, żołnierze niemieccy z jednostek SS próbowali usunąć poprzez wykopywanie i palenie zwłok. Makabrycznego dzieła nie zdążyli jednak ukończyć, ponieważ przeszkodził im w tym szybko postępujący front..
Liczbę ofiar pogrzebanych w Dębienku szacuje się na około 2000 osób. To tutaj spoczywają najprawdopodobniej Delegat Rządu RP na Kraj Adolf Bniński oraz profesorowie Uniwersytetu Poznańskiego – Stanisław Pawłowski i Stanisław Kalandyk.
Po zakończeniu działań wojennych dzięki relacjom świadków ustalono miejsce masowego pochówku i dokonano ekshumacji spoczywających tutaj ofiar hitlerowskiego terroru. W 1946 roku odbył się natomiast ich manifestacyjny pogrzeb. Odtąd co roku przez dłuższy czas na miejscu zbrodni odbywały się apele pamięci, także z udziałem wojska.
Obecnie teren ten leży w granicach Wielkopolskiego Parku Narodowego. Ze względu na występującą tu licznie zwierzynę, w listopadzie 2003 roku oddano do użytku bezkolizyjną kładkę nad ruchliwą trasą krajową nr 5 Poznań – Wrocław. Natomiast w latach późniejszych na wspomnianym przejściu dla miejscowej fauny zamontowano monitoring, dzięki któremu potwierdzono jako ewenement obecność wilka w tutejszych lasach.
Obecnie w Dębienku funkcjonują duże gospodarstwa rolne, specjalizujące się w hodowli drobiu oraz liczne zakłady i punkty handlowo-usługowe.
DĘBNO
Pierwsza wzmianka o miejscowości Dębno pochodzi z roku 1430, gdzie średniowieczny słownik „Ziem polskich” wymienia równorzędnie nazwy: Dambno Minus Dambno Maius. W ciągu najbliższego półtora wieku pojawiają się określenia „ Dambno Nobilium”, „Minor Dambno”, czy też „Dambno Vrtoque”. W tym też roku dokonano wyznaczenia granicy między posiadłościami Stęszewa należącego do Przedpełka a posiadłościami Wojciecha i Jana z Dębna. Celem rozgraniczenia było oddzielenie Dębna Małego od dóbr stęszewskich, bowiem wioskę zamieszkiwała drobna szlachta, której na tym oddzieleniu zależało. W ówczesnym czasie granica między Małym i Wielkim Dębnem, a Stęszewem – przebiegała jeziorami Wielkim (Dębno) oraz błotami i jeziorem Bocheńce (Bochenek), przy czym wskazana jest lokalizacja Małego Dębna nad brzegiem jeziora Wielkiego.
Miejscem często kojarzonym z tym jeziorem był tzw. „zgon”, czyli zachodni brzeg jeziora, gdzie najprawdopodobniej spędzano bydło z pastwisk w drodze do zagród, aby mogło się napoić.
W 1446 roku dochodzi do ugody w kolejnym sporze granicznym między Mikołajem Stęszewskim, a Bartoszem Dębieńskim z Dębna Małego.
W 1672 roku właścicielem Dębna był Jerzy Ostaszewski herbu Ostoja, zmarły w 1687 roku. Po jego śmierci, w tym samym roku, jego dwie bratanice Jadwiga primo voto Kondracka duo voto Bieniewska, wraz z siostrą Marcjaną Rutkowską, dziedziczące po stryju, sprzedały Dębno za 10.000 złotych polskich Janowi Szczanieckiemu.
W roku 1692 jest wzmianka o sprzedaży miasta Stęszewa oraz wsi Dębno Małe i Wielkie na rzecz Jana Bronisza z Paradyża. W tym też czasie Dębno Małe mogło zaniknąć lub połączyć się ze sąsiadującym Dębnem Większym.
Prawdopodobnie też w XVIII wieku Dębno składało się z trzech części: Dębna Wsi (położonego nad jeziorem), Dębna Folwarku (usytuowanego około kilometra na północ od głównej wsi przy lesie) oraz Dębna - Kolonii ( obecnie Dębienka).
W 1798 roku Dębno Folwark wraz z całym kluczem stęszewskim przeszło w ręce późniejszego króla niderlandzkiego Wilhelma Ernsta von Sachen-Weimer-Eisenach.
Pod koniec XIX wieku Dębno liczyło 15 domostw i 173 mieszkańców z czego 161 deklarowało się jako katolicy. Kolonia Dembno liczyła wtedy 11 domostw i 125 mieszkańców.
W 1900 roku została wybudowana i otwarta w Dębnie Szkoła podstawowa, która służyła mieszkańcom Dębna i Dębienka do lat siedemdziesiątych xx wieku.
W tym samym roku rozpoczęła się parcelacja klucza stęszewskiego i wówczas Dębno Folwark zostało wykupione przez Łukaszewiczów w rękach, których było do 1945 roku.
W czasie okupacji kilka rodzin z Dębna zostało wywiezionych a ich miejsce zajęły rodziny niemieckie. Wspominane przez starszych mieszkańców wsi jest pobicie do nieprzytomności ówczesnego sołtysa Dębna, przez Niemców z oddziału RAD, stacjonujących w Dębienku, za nieoddanie honoru „Hej Hitler”.
Sołtysem był Pan Berger, który wtedy ledwie uszedł z życiem. Ofiarą wojny jest też szer. Józef Gatniejewski, uznany za zaginionego w czasie kampanii wrześniowej.
W latach sześćdziesiątych XX wieku Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska ze Stęszewa wybudowała pierwszy w historii wsi pawilon handlowy.
Obecnie Dębno położone jest po zachodniej stronie drogi Stęszew– Poznań. Do miejscowości prowadzi 400 metrowa aleja kasztanowa licząc około 90 starych drzew. Wieś ma charakter ulicówki położonej wzdłuż północno-wschodniego brzegu jeziora Dębno.
W okresie powojennym zmieniało się oblicze wsi. Pobudowanych zostało sporo nowych budynków mieszkalnych. Unowocześnione zostały indywidualne gospodarstwa rolne. Sprzyjające warunki sprawiły, że w Dębnie powstały nowe duże zakłady i firmy prywatne.
DROGOSŁAWIEC
Drogosławiec jest najmłodszą wsią a właściwie osadą w gminie Stęszew. Usytuowany został przy trasie Stęszew – Dopiewo i należy do sołectwa Dębno.
Drogosławiec powstał dopiero w połowie XX wieku, kiedy to Aleksander Nowak postanowił na niezamieszkałym dotąd terenie wybudować swoje siedzisko. Przez wiele lat był to jedyny dom mieszkalny w tej miejscowości. Dopiero w ciągu ostatnich 20 lat zaczęły powstawać kolejne budynki mieszkalne.
W pobliżu Drogosławca znajdują się ciekawe tereny krajoznawcze należące do Wielkopolskiego Parku Narodowego oraz wzgórza z pokładami żwiru.
DROŻDŻYCE
Drożdżyce w starszych zapisach Droszicz (1394), Droszdzicze (1408), Drozycze (1450) w 1510 roku należały do parafii Modrze. W drugiej połowie XVI wieku do Drożdżyc należała część Szczepowic.
Według ksiąg rejestrowych dóbr kapituły poznańskiej z 1423 r. Drożdżyce są określane jako wieś kapitulna.
W latach 1457-1458 kapituła poznańska obniżyła czynsz miejscowym kmieciom ze względu na szkody wyrządzone przez żołnierzy.
Według wizytacji wsi z 1500 roku we wsi zanotowano 9 kmieci na łanach, nie było zagrodników ani karczmarza, „nie ma folwarku ani sołectwa”. Mieszkańcy płacili od łana po cztery koguty i kopę jaj czynszu. Miejscowi kmiecie skarżyli się, ze Benedykt Zaborski, w zamian za korzystanie z pastwisk, zmusza ich do orania trzy razy w roku, wywożenia nawozu i żniwowania.
Drożdżyce graniczyły w XVI wieku ze wsiami Granowo, Roszkowo, Szczepowice, Modrze, Łagiewniki.
Od 1586 roku posiadaczem wsi był kanonik poznański Jerzy Zadorski, a następnie władał tu jego brat Jan Zadorski. Kapituła katedry poznańskiej już nie wykupiła wsi, która pozostała w rękach Zadorskich, a następnie innych rodów szlacheckich.
W okresie Wielkiego Księstwa Poznańskiego (1815-1848) miejscowość Drożdżyce należała do wsi mniejszych w ówczesnym pruskim powiecie Kosten, rejencji poznańskiej. Należała do okręgu czempińskiego i stanowiła część majątku Zadory, którego właścicielem był wówczas Żółtowski.
Według spisu urzędowego z 1837 roku Drożdżyce liczyły 91 mieszkańców, którzy zamieszkiwali w 8 domostwach.
W roku 1881 wieś liczyła 17 domów i stu dwudziestu dwóch mieszkańców, wszyscy byli katolikami.
Drożdżyce, leżące z dala od głównych szlaków komunikacyjnych nie doświadczyły okrucieństw wojennych w czasie I oraz II Wojny Światowej.
W roku 1952 powstała we wsi Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna, która istniej do dnia dzisiejszego.
GÓRKA
Osada ta pierwszy raz wymieniona jest w dokumencie z 1358 roku jako własność rodu Łodziów.
Początkowo zwana była Gorca lub Gorka. W XIV wieku Łodziowie wybudowali tu kościół parafialny, który został rozebrany w XVI wieku.
Pierwotnie Góra i Górka stanowiły dwie odrębne osady i były własnością szlachecką. W 1399 roku Jan Czapurski kupuje Górę od Pawła z Góry. Kolejnym jej właścicielem był Szyban Tader, wicechorąży z Kościana. Procesował się z Wojciechem Dymaczewskim o prawo łowienia ryb z jeziora zwanego Skrzynka. W roku 1428 syn Szybana Szymon z Górki wyciął ponad osiemdziesiąt dębów rosnących w Trzebawiu „za znamienitymi kopcy” na granicy Górki i Trzebawia. W rejestrach poborowych z XVI wieku Górka już nie figuruje. W roku 1514 kanonicy kapituły katedry poznańskiej prosili biskupa poznańskiego o włączenie opustoszałej wsi do parafii Trzebaw. W „Inwentarzu trzebawskiej majętności” spisanym w 1718 roku, Górka wymieniana jest jako folwark przynależący do Trzebawia. W roku 1793 właścicielką Górki była Anna Górowska z Konarzewa, natomiast w XIX wieku miejscowość należała do rodziny Działyńskich. W trakcie walk ‘Wiosny Ludów” pod wsią stacjonował oddział wojsk polskich pod dowództwem Jakuba Krotowskiego-Krauthofera. 2 maja 1848 roku oddział ten wziął do niewoli kompanie landwehry pruskiej w liczbie 122 żołnierzy i 2 oficerów. Ostatecznie ich zwolniono, gdy złożyli przysięgę, że nie będą walczyć przeciwko Polakom. Od 1880 roku właścicielem tych terenów był Władysław Zamoyski. W 1881 Górka stanowiła folwark i leśnictwo nad jeziorem, należące do dóbr Trzebawia. Folwark liczył sześć domów ze stu szesnastoma mieszkańcami, a leśnictwo jeden dom z szesnastoma mieszkańcami. W XIX wieku miejscowość ta z powodu pięknego położenia, w letnich miesiącach, była celem licznych wycieczek z Poznania.
W 1881 roku w Górce urodził się Stanisław Tłoczyński ksiądz, kanonok kolegiaty gnieźnieńskiej, kompozytor i dyrygent.
W roku 1924 Władysław Zamoyski Górkę przekazuje państwu i ustanawia fundacje „Zakłady Kórnickie”.
23 czerwca 1928 roku w pobliżu wsi Górka miało miejsce wydarzenie mało znane w historii lokalnej. Tego dnia dwóch pilotów 3 Pułku Lotniczego z Poznania – plutonowy pilot Stanisław Przybylski oraz młodszy majster Józef Wojciechowski rozbili się miedzy Górką a Łodzią podczas wykonywania rutynowego lotu samolotem typu Topez XV. Obecnie miejsce to zostało upamiętnione poświęceniem w 2011 roku stosownej kapliczki.
W 1939 roku Górka przechodzi pod administrację niemiecką. Po 1945 roku folwark został przekazany w zarząd Okręgowemu Związkowi PGR w Poznaniu, a w 1952 przeszedł na własność państwa. Do 1992 należał do Zakładu Rolnego w Trzebawiu, który był oddziałem Kombinatu PGR Konarzewo.
Obecnie Górka należy do sołectwa Trzebaw.
JEZIORKI
Jeziorki wzmiankowane były po raz pierwszy w roku 1387 jako Yesszorka, w kolejnych latach pojawiły się zapisy Jeszorky (1423), Jezyorki (1450) oraz Yezorki (1510).
W XV wieku wieś należała do Jeziorkowskich. W 1448 roku Piotr Jeziorkowski toczył proces z Mikołajem Tomickim „o starodawne granice” miedzy dziedzinami Tomice, Rybojedzko, Mirosławice oraz Jeziorkami.
W roku 1497 prawo do dóbr Piotra Jeziorkowskiego otrzymał od króla Jerzy Tomicki z Iwna, z powodu zaniedbania przez właściciela Jeziorek udziału w wyprawie wojennej. W 1570 roku dokonano rozgraniczenia między wsią Dobieżyn, należącą do biskupów poznańskich, a Jeziorkami. Wówczas poczynając od narożnego kopca granicznego wsi Otusz, Dąbrowa i Dobieżyn, usypano dwadzieścia kopców granicznych między Dobieżynem a Jeziorkami – aż do narożnego kopca granicznego wsi Piekary.
W XIX wieku wieś dzierżyli Moszeńscy, potem Suleczyńscy.
Od 1881 roku właścicielem Jeziorek był Heinrich von Tiedemann Seeheim. Wieś była nazywana w tym okresie Seeheim. Pod koniec XIX wieku wzniósł on w Jeziorkach piętrowy pałac pokryty czterospadowym dachem, zabudowania folwarczne oraz założył park i ogród. W roku 1896 Tiedemann ufundował w Jeziorkach kaplicę dla ewangelików, zbudowaną z czerwonej cegły. W kaplicy znajdował się dzwon z wyrytymi nazwiskami Heinricha Tiedemanna i Dory Hardt. Kaplica przeszła w roku 1935 pod zarząd parafii katolickiej w Słupi.
W okresie międzywojennym właścicielem Jeziorek był Stefan Dąbrowski, który przebudował wzniesiony przez Tiedemanna pałac.
W roku 1937 Stefan Dąbrowski wybudował we wsi nowoczesny młyn, wyposażony w urządzenia znanej szwajcarskiej firmy braci Buhler. Młyn Dąbrowskiego bardzo prężnie funkcjonował pod zarządem dyrektora Leona Kozłowskiego.
U schyłku II Wojny Światowej (21.01.1945) miały miejsce w Jeziorkach dramatyczne wydarzenia. Wieś była jednym z punktów pośrednich wyniszczającego marszu ewakuacyjnego więźniów obozu karno-śledczego w Żabikowie. Grupę tworzyło około siedmiuset więźniów. Po postoju w Jeziorkach dwie osoby zmarły, a trzydziestu więźniom udało się uciec. Tragiczne wydarzenia upamiętnia dzisiaj tablica, odsłonięta na placu przed kościołem w 1983 roku.
Po II Wojnie Światowej majątek Jeziorki przejęło państwo. W 1950 roku na bazie dóbr jezioreckich powstało Państwowe Gospodarstwo Rolne.
Po przemianach ustrojowych w 1992 roku majątek PGR przejęła Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, a następnie przedsiębiorcy prywatni.
22 stycznia 2010 roku doszło do groźnego pożaru, w wyniku którego spaleniu uległo całe wyposażenie młyna wraz z wewnętrznymi podłogami i ścianami, wykonanymi z drewna oraz przechowywanymi w silosach produktami.
Za Jeziorkami funkcjonowała żwirownia przedsiębiorstwa „Kopalnie Wielkopolskie KRUSZGEO”. Z wydobywanego tutaj surowca, tzw. ”pospółki” wykonywano między innymi płyty chodnikowe i bloczki betonowe. Obecnie tereny żwirowni zostały zrekultywowane – wyrobiska wypełniono wodą, a otoczenie zalesiono.
KRĄPLEWO
Wieś ta występuje w źródłach pisanych od roku 1421 jako Krampewo, a następnie w 1435 roku jako Krąpiewo. Na terenie Krąplewa znajdują się pozostałości cmentarzyska szkieletowego datowane na przełom IX i XII wieku.
W 1421 roku Mościc ze Stęszewa, „dziedzic w Krampewie”, sprzedał za 120 grzywien Dobrogostowi z Szamotuł dziesięć grzywien czynszu rocznego na wsiach „Krampewo” i „Witowle”, z przeznaczeniem dla kościoła Św. Ducha w Szamotułach. Powyższą transakcję potwierdzili sołtys Marcin i kmieć Zdzieszek, mieszkańcy Krampewa. W roku 1435 Przedpełk ze Stęszewa toczył spory z Febronią i jej synem Maciejem „z Crampnyewa” dotyczące połowu ryb w Jeziorze Trzcielińskim.
Kolejne spory mają miejsce w 1449 roku, kiedy to bracia z Krąpiewa Wojciech i Maciej donoszą, iż Hynak z Plastowa i Wolikowa nie uiścił wobec nich należnej im sumy 180 złotych węgierskich.
W 1480 roku Krąplewo kupił od Katarzyny, córki Jana Świdwy z Szamotuł, a wnuczki Mikołaja Stęszewskiego, za sumę 2500 grzywien Maciej Mosiński z Bnina, wojewoda poznański.
W roku 1510 „Chrąmplewo” posiadało miedzy innymi 14 łanów, z których cztery łany były osiadłe, a dziesięć stanowiły łany opustoszałe.
W drugiej połowie XIX wieku tutejsza wieś i folwark były własnością Pana Rzyskiego i liczyły dwanaście domów i dziewięćdziesięciu czterech mieszkańców, wśród których byli wyłącznie katolicy.
W Krąplewie urodził się Józef Łukaszewicz, historyk polski. Postać ta jest obecnie uhonorowana nazwą ulicy w Stęszewie. Józef Łukaszewicz był też pierwszym bibliotekarzem Biblioteki Raczyńskich.
W okolicy wsi leżało Jezioro Krąplewskie, po którym obecnie pozostały mokradła i bagna.
ŁÓDŹ
Pierwsza wzmianka o Łodzi pochodzi z roku 1271, a nazwy wioski mają postać Loda (1271), Lodza (1343), oraz Lodz (1467). Osada powstała między jeziorami Witobelskim a Łódzko-Dymaczewskim i uznawana jest za gniazdo sławnego rodu rycerskiego Łodziów. W 1271 roku Sędziwuj z Łodzi wymieniony jest przez biskupa wrocławskiego Tomasza pośród rycerzy wielkopolskich, którzy spustoszyli jego dobra na Śląsku.
Kościół stał już tutaj w XII wieku, pierwotnie posadowiony znacznie bliżej jeziora.. W roku 1298 kościół pod wezwaniem Świętej Jadwigi obejmował parafią Dymaczewo, Sadowo, Witobel, Będlewo i Goździkowo.
W roku 1404 rzeka Samica oddzielała Górkę i Sadowie od Łodzi. Z 1450 roku pochodzi wzmianka o dworze w Łodzi, nazywanym „białą izbą domu większego”.
Na przełomie XIV i XV wieku ówczesny właściciel Jan Łódzki z Łodzi, asesor sądowy w Poznaniu, procesował się ze swoim bratem Wawrzyńcem Łódzkim, a w wyniku ugody w roku 1397 tenże przeprowadził podział, w wyniku którego Jezioro Będlewskie i las miały należeć do Będlewa, ale Janowi i wsi Łódź przyznawał prawo do drewna z tego lasu. Każda ze stron maiła prawo co drugi rok zbierać chmiel w lesie. Jan Łódzki procesował się z posiadaczami sąsiedniej Górki, był pozywany między innymi o zabranie sześciu koni, a pozywał ich o najście na jego sad, połamanie szczepów jabłecznych i strząśnięcie gruszek. W 1411 roku Jan Łódzki pozwał właścicieli górki o to, że pławili w jeziorze i wychłostali służącą jego Agnieszkę.
W roku 1563 w Łodzi naliczono siedem łanów i karczmę, w której „kmiecie warzą piwo”. W latach 1509-1511 Mikołaj Kluczewski był dziedzicem wsi Łódź i Góra. W roku 1512 Mikołaj Kluczewski sprzedał staroście kościańskiemu Mikołajowi Ocieskiemu Łódź z łąkami i prawem wyrębu drzew w lesie należącym do Będlewa, Sadowie oraz Górę i Górkę za osiemset grzywien.
W XVII wieku działała w Łodzi szkoła. W roku 1610 wzniesiono we wsi nowy drewniany kościół, który był gruntownie modernizowany w roku 1784 i zachował się do dziś. Kościół jest otoczony murem z barokową bramą.
W dziejach Łodzi szczególną rolę odegrała rezydująca w pobliskim Będlewie rodzina Potockich. Na tutejszym cmentarzu zachowały się dwa nagrobki członków tej rodziny.
W 1854 roku Potoccy dobudowali kaplicę grobową w stylu neobarokowym, w której znajduje się osiem epitafijnych tablic rodziny wykonanych z czarnego marmuru. W krypcie spoczywa między innymi najbardziej znany przedstawiciel Potockich z Będlewa, Bolesław.
Z 1863 roku pochodzi drewniana dzwonnica, w której umieszczono dwa dzwony: jeden z 1612 roku oraz drugi z 1683 roku, będący wotum – pamiątką zwycięstwa Jana III Sobieskiego w bitwie pod Wiedniem. Dzwony przetrwały II wojnę w kościele w Stęszewie. W ołtarzu kościelnym znajduje się obraz Matki Boskiej Pocieszenia z 1866 roku, stanowiący wotum mieszkańców po epidemii cholery.
W roku 1881 do Łodzi należała wieś Goździkówko i folwark z trzydziestoma ośmioma domami i trzystu siedemdziesięciu siedmioma mieszkańcami, wszyscy byli katolikami.
Z XIX wieku pochodzi figura św. Jana Nepomucena, znajdująca się przy trasie Mosina – Stęszew.
We wsi funkcjonował nieistniejący obecnie młyn, stąd tereny na odcinku między jeziorami Witobelskim a Łódzko-Dymaczewskim określa się dziś potocznie nazwą „Zamłynie”.
W 1911 roku zbudowano naprzeciwko kościoła katolickiego zbór ewangelicki, a na zachodnim brzegu Jeziora Dymaczewskiego zachowały się pozostałości cmentarz ewangelickiego.
W 1936 roku przy kościele wzniesiono na planie ośmioboku, zakrystię z kopulastym dachem zwieńczonym blaszanym hełmem z latarnią.
Od roku 1948 proboszczem w Łodzi zostaje ks. Lech Ziemski, który jest inicjatorem wielu działań na terenie wsi. Z jego inicjatywy w 1951 roku doprowadzono do kościoła prąd, zwieziono kamienie do budowy głównej ulicy oraz przeprowadzono elektryfikację całej wsi.
Na początku lat 60-tych XX stulecia nad brzegiem jeziora została wybudowana stanica wędkarska, do której lubił przyjeżdżać reżyser Andrzej Konic. W 1974 roku kręcił w Łodzi serial „Najważniejszy dzień mojego życia” – odcinek pt. „Gąszcz”. Natomiast w latach 1988 – 1991 realizował w Łodzi trzy odcinki popularnego serialu „Pogranicze w ogniu”. To w odcinkach kręconych w Łodzi debiutowali na ekranie Olaf Lubaszenko i Cezary Pazura.
MIROSŁAWKI
Pierwsza wzmianka o Mirosławkach pochodzi z roku 1411 i mówi o tym, że była to wieś szlachecka. Na przestrzeni lat nazwa wsi przechodziła wielokrotne przeobrażenia , i tak na przykład: w 1411 roku było to Miroslauicze, w 1423 roku Miroslawycze, w 1435 roku Myroslauicze lub Miroslawicze, w 1463 roku Myroslawicze, w 1540 roku Miroslawycze, w 1499 roku Myroslawki, w 1510 roku Miroslawki, w 1531 roku Miroslawky oraz w 1577 roku Miroslawice.
W 1435 roku Mikołaj Tomicki nabywa wieś Mirosławki wraz z jeziorem zwanym „Boruje” za 130 grzywien.
W latach 1445 – 1475 Mikołaj Tomicki toczył procesy i spory graniczne z Piotrem Jeziorkowskim o dawne granice między dobrami dziedzicznymi: Tomicami, Rybojedzkiem, Mirosławkami i Jeziorkami.
W 1485 roku Jerzy Tomicki, pasierb Mikołaja daje w dziale swoim braciom rodzonym: Janowi , Piotrowi, Stanisławowi i Mikołajowi własne wsie dziedziczne, w tym między innymi Mirosławki.
Przed powstaniem w roku 1463 kościoła w Tomicach Mirosławki należały do parafii Słupia. Natomiast na pewno do parafii w Tomicach Mirosławki należały w 1580 roku. Zostały jednak do niej przyłączone raczej przed tą datą, skoro wraz ze wsią Tomice zostały przez biskupa poznańskiego wyjęte z parafii Słupia przed erygowaniem tomickiego kościoła w 1463 roku.
W 1798 roku Mirosławki wraz z kluczem dóbr Stęszewa (Cieśle, Dębno Małe i Wielkie, Krąplewo, Tomice, Witobel i Zborowo) zostają sprzedane przez Antoniego Barnabę Jabłonowskiego przyszłemu królowi Holandii Wilhelmowi VI Orańskiemu, który w roku 1815 został królem Zjednoczonych Niderlandów i przyjął imię Wilhelma I.
W XIX wieku Słownik geograficzny Królestwa Polskiego podaje, że w Mirosławkach było 16 domów i 136 mieszkańców.
Wielu mieszkańców Mirosławek było uczestnikami Powstania Wielkopolskiego.
Po okupacji hitlerowskiej w Mirosławkach nastąpił rozwój indywidualnych gospodarstw rolnych, uruchomiono punkt handlowy, przeprowadzono elektryfikacje wsi. Rolnicy licznie należeli i należą nadal do Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Ochotniczej Straży Pożarnej.
W roku 2000 w Mirosławki liczyły 26 domów mieszkalnych i 122 mieszkańców.
MODRZE
Etymologia nazwy Modrze jest zróżnicowana. Jak głosi legenda nazwa pochodzi od dużej ilości rosnących w okolicy modrzewi. Jednak opracowania naukowe podają, że u podstawy nazwy leży rdzeń „mod” oznaczający pierwotnie wilgoć. Od tegoż określenia pochodzi wyraz „modry” czyli teren wilgotny. Niezależnie też jako określenie miejscowości występowała nazwa „Żmin”.
W 1066 roku, Książe Władysław Herman ufundował w Modrzu kościół pod wezwaniem Świętego Idziego.
Wieś Modrze była wzmiankowana w dokumentach w 1246 roku przez księcia Przemysła I jako gród kasztelański, w którym to często on sam przebywał. Tutaj też zmarła jego żona Elżbieta I w 1265 roku. Po grodzie tym nie został jednak najmniejszy ślad. Można przypuszczać jedynie, że pod względem rozmiarów i walorów obronnych konstrukcji był zbliżony do większości grodów kasztelańskich z XIII wieku. Gród ten spełniał zapewne cel osłony przejść przez bagna mosińsko – obrzańskie od strony Śląska. Przypuszczalnie punkt ten w czasach wczesnofeudalnych był warownią lokalną, a utraciwszy swoje znaczenie na przestrzeni wieków XI – XII, wyniesiony został w XIII stuleciu do rangi grodu kasztelańskiego, aby ją jednak utracić jeszcze w tym samym wieku.
Należy w tym miejscu przypomnieć fakt, że Modrze przez około 100 lat było miastem. Prawa miejskie otrzymało około 1458 roku, a jego degradacja nastąpiła około 1565 roku.
Po tym okresie Modrze było w rękach różnych właścicieli. Spośród nich należy wspomnieć przede wszystkim o kasztelanie Przybysławie (Modrze było wówczas wsią królewską należącą do Księstwa Kościańskiego), Macieju z Jezierzyc, Sędziwoju z Czarnkowa, Janie Czarnkowskim, Wojciechu Spławskim, Mikołaju Ocierskim, Andrzeju Jaktorowskim, Ignacym Twardowskim.
W epoce rozbiorów Modrze stało się własnością prywatną, między innymi słynnego rodu Chłapowskich. W 1783 roku właścicielem Modrza był Jan Chłapowski, a po nim wieś odziedziczyła Rozalia z Chłapowskich Engeström’owa. Była ona ciotką gen. Dezyderego Chłapowskiego, ordynansa cesarza Napoleona oraz żoną Larsa Wawrzyńca von Engeströma, posła króla szwedzkiego i pełnomocnego ministra Szwecji w Polsce.
Rozalia z Chłapowskich Engeströmowa była zmuszona sprzedać Modrze w 1826 roku kupcowi i destylatorowi – Danielowi Gottliebowi Baarthowi. To właśnie jego syn rozbudował majątek i wzniósł nowy, okazały folwark.
W latach późniejszych Modrze należało z kolei do poznańskiego kupca i przedsiębiorcy Marcina Biedermanna, a ostatnim właścicielem przed II wojną światową był Józef Hutten – Czapski. Rozwinął on tutaj hodowlę koni, której elementem była słynna wówczas stadnina. Ponadto Modrze stało się znane w tamtym czasie z hodowli owiec.
Zabudowa Modrza rozciąga się na osi kościół – dwór. Od północy wsi stoi neobarokowa świątynia p. w. Św. Idziego przebudowana w 1936 roku. W kościele, w ołtarzu bocznym znajduje się krucyfiks z XVI wieku, a obok kościoła barokowa figura Św. Jana Nepomucena z końca XVIII wieku.
Od południa oś zabudowy zamyka eklektyczny pałac z około 1878 roku. Pałac wzniosła rodzina Baarthów. Wokół pałacu rozpościera się park krajobrazowy z I pol. XIX wieku. Zachowały się w nim drzewa – pomniki: platan o obwodzie 470 cm., wierzby o obwodzie 490 i 330 cm., wiązy, białodrzew i jesion.
Na terenie dawnego folwarku zachowały się pozostałości po gorzelni z 1870 roku. Na uwagę zasługuje też plebania z barokową rzeźbą Św. Józefa z dzieciątkiem, znajdująca się na wschód od kościoła.
W centrum wsi mieści się budynek starej szkoły, która powstała w 1825 roku. Ściany konstrukcyjne wzniesiono z muru pruskiego, otynkowanego gliną pokrytą słomą. Obecnie mieszczą się tutaj klasy IV – VI. Nowy budynek szkolny oddano do użytku w 1994 roku. Uczą się tutaj dzieci klas I – III. Miejsce znalazła tutaj także świetlica wiejska i sala gimnastyczna. Do nowego budynku szkoły przeniesiono w roku 1998 przedszkole, które dotychczas mieściło się w pałacu.
Ciekawostkę historyczną w przypadku Modrza, której istnienia niewiele osób jest świadomych, stanowi fakt, że w Modrzu mieścił się również szpital dla ubogich. Wspomina o nim podczas swej wizyty w 1695 roku Mikołaj Zalaszowski: „Szpital dla ubogich jest stawiany w mur pruski, inaczej w lepiankę, ma dwie izby ogrzewane i ośm komor; obecnie znajduje się w nim ośmiu ubogich. Uposażenie jego jest bardzo małe, tak iż ubodzy utrzymują się częścią z własnej pracy, częścią też z jałmużn ludzi dobroczynnych”.
Część podań nadmienia też, że w Modrzu zmarła pierwsza żona Mieszka I, czeska księżniczka Dobrawa, która urodziła mu syna, późniejszego króla Polski, Bolesława Chrobrego.
PIEKARY
Nazwa wsi Piekary przechodziła w przeszłości następujące zmiany: w 1404 brzmiała Pekari, 1410 – Pyekari, 1418 – Pccari, 1420 – Pekary oraz w 1472 – Pyeckary.
Na podstawie słownika historyczno-geograficznego ziem polskich w średniowieczu wiemy o toczeniu się w 1404 roku sprawy małżeńskiej między kmieciem Jakubem z Piekar a Jadwigą z Głuponi. Wskutek orzeczenia oficjała poznańskiego, że wyżej wymienieni już wcześniej zawarli związki małżeńskie, dlatego Jakub z Piekar ma najpierw rozwieść się z Katarzyną, a Jadwiga z Wojciechem. Następnie zaś Jakub z Piekar ma ponownie pojąć Jadwigę za żonę i darzyć ją odtąd uczuciem.
Administracyjnie wieś Piekary należała najpierw (1508) do powiatu kościańskiego, a następnie od 1563 roku do powiatu poznańskiego. Według kościelnego podziału terytorialnego Piekary należały z kolei około roku 1510 do Parafii Słupia.
Piekary – podobnie jak inne wioski znajdujące się w okolicy Stęszewa – toczyły liczne procesy i spory graniczno-terytorialne. Przykładowo w 1410 roku Grzymek z Piekar został pozwany przez Małgorzatę, wdowę po bracie Wilczku z Dokowa [Suchego] o przywłaszczenie łąki w Dokowie. Roszczenia Małgorzaty zostały oddalone dzięki zeznaniom Trojana [Floriana], Jana i Gerwarda z Dokowa, którzy poświadczają, iż sporna łąka należy do działu Grzymka z Piekar. W 1502 roku Jerzy (Jurga) Piekarski procesował się z Janem Dokowskim o granice między Piekarami a Dokowem [Suchym].
W 1475 roku Jerzy-Jurga z Piekar pośredniczy wraz z Mikołajem Bytyńskim w procesie rozjemczym pomiędzy Piotrem z Sarbii i jego synem Andrzejem a Wojciechem z Trzciankim, poświadczając, że obie strony będą odtąd żyły w pokoju. Osiem lat później Jerzy-Jurga Piekarski sam staje się stroną sporu z Janem Górskim, a w którym to procesie dopiero pośrednicy – Wojciech Gościejewski Jakub Mokronoski - zapewniają, iż Piekarscy będą żyli z Janem Górskim w pokoju.
W 1510 roku Jerzy-Jurga Piekarski wraz z bratem Marcinem, plebanem w Granowie sprzedaje wieś Piekary za 350 grzywien Marcinowi i Janowi z Łężec.
Według zeznań z 1600 roku 85-letniego Stanisława Przetockiego, Sędziwoj Przetocki nabył w przeszłości dobra w Łężcach od trzech braci: Jerzego, Jarosława i Jana z Łężec. Tenże Jan otrzymał za powyższą transakcje od Sędziwoja Przetockiego pewną sumę pieniędzy, za którą kupił Piekary i przyjął nazwisko Piekarski. Nie wiadomo jednak do końca, czy to ten sam Jan, który w 1510 roku nabył Piekary od Jerzego-Jurgi i Marcina-plebana z Granowa Piekarskich.
W 1575 roku Marta Bukowiecka, wdowa po Janie Piekarskim, żona Jakuba Kuranowskiego zrzeka się sumy 400 złotych, zapisanych jej przez pierwszego męża na Piekarach. Dzieci Marty Bukowieckiej – Maciej, Stanisław i Dorota – sprzedają w tym samym roku z prawem odkupu wieś Piekary za 700 zł Jakubowi Korzbok Łąckiemu, by zaraz potem wziąć ją od niego w dzierżawę. Natomiast w latach 1584-1586 rodzeństwo to sprzedaje wieś Piekary za sumę 10 000 zł arcybiskupowi gnieźnieńskiemu, Stanisławowi Karnkowskiemu.
Pod koniec XVIII wieku Piekary jako odrębna posiadłość należały do rodziny Bielickich. Począwszy od XIX wieku Piekary jako folwark z majętnością w Jeziorkach należały do rodziny Moszczeńskich.
W okresie zaborów, około 1887 roku wieś liczyła 9 domów i 87 mieszkańców a folwark 9 domów i 74 mieszkańców. Piekary, podobnie jak Jeziorki należały wówczas do majora Heinricha Tiedemanna, założyciela Hakaty.
RYBOJEDZKO
Wieś Rybojedzko na przestrzeni lat występowała pod różnymi nazwami. W 1391 roku Ribowo, w 1446 roku Ryboyeczsko, w 1448 roku Ribowyeczsko, w 1449 Riboyczasko oraz w 1463 roku Roboyeczysko.
Dawna wieś Rybojedzko położona była gdzieś pomiędzy Tomicami a Mirosławkami i obecnie nie istnieje, wchłonięta została bowiem przez Tomice prawdopodobnie w II połowie XV wieku. W rejestrach poborowych z XVI wieku wieś nie występuje.
Pierwsza wzmianka o Rybojedzku pochodzi z roku 1390 i mówi, iż właścicielem wsi był nieznany z imienia szlachcic Rybojewski. Z kolei w roku następnym proces o dług z ziemianinem poznańskim Mikołajem Goldbergiem toczył Jan Ribowski „de Ribowo”.
W 1427 roku Mikołaj z Tomic okazał w sądzie dokument nabycia Rybojedzka za trzydzieści grzywien. W roku 1448 toczył on proces z Piotrem Jeziorkowskim o rozgraniczenie Tomic, Rybojedzka, Mirosławek i Jeziorek. W 1463 roku Rybojedzxko opisywano ju8ż jako folwark w Tomicach. Jeszcze w końcu XIX wieku żywy był wśród mieszkańców przekaz, że Tomice zwały się pierwotnie Rybówkiem.
Do 1463 wieś należała do parafii Słupia, od 1463 do parafii Tomice, erygowanej przez biskupa poznańskiego Andrzeja. W tymże 1463 roku Rybojedzko opisywano już jako folwark w Tomicach
Istniejąca obecnie wieś Rybojedzko, położona na południe od Tomic i Mirosławe to dawny folwark i leśnictwo Oranienhof, powstałe w XIX wieku jako część dóbr znajdujących się w rękach książąt niderlandzkich i stanowiło dominium Chmielniki. W tym czasie liczyło trzy domy i pięćdziesięciu trzech mieszkańców.
SAPOWICE
Około 5 kilometrów na zachód od Stęszewa, na wschodnim brzegu Jeziora Strykowskiego, powstały Sapowice, zwane Sapowicze (1408) lub Sapowycze (1434). Zniszczone grodzisko stożkowate pochodzi z XIV-X wieku. Znajdowano tutaj fragmenty naczyń pochodzących z połowy XIII wieku. Nazwa Sapowice pochodzi prawdopodobnie od określenia „sapy”, które dotyczyło podmokłych gruntów i bagien, ponieważ wieś położona była na takich właśnie terenach. Roboty związane z ich osuszaniem trwały jeszcze do pierwszej połowy XX wieku. Naturalną granicę sapowickich gruntów stanowi Jezioro Strykowskie, typowo rynnowe, pochodzenia polodowcowego. W przeszłości było ono największym jeziorem dawnego województwa poznańskiego, a po reformie administracyjnej nadal pozostaje jednym z większych zbiorników wodnych Wielkopolski. Charakteryzuje się różnorodnością gatunków ryb, bogactwem fauny i flory oraz czystą wodą.
Pierwsza wzmianka o miejscowości Sapowice pochodzi z XIV wieku, kiedy właścicielami tutejszych dóbr była rodzina Trzebawskich.
Od 1475 roku do XVII wieku wieś dzierżył w swoich rękach ród Strykowskich. Później Sapowice należały kolejno do: Gałęskich, Mieszkowskich, a w XVIII stuleciu do Skałkowskich i Krzyżańskich. W XIX wieku natomiast Sapowice przeszły na własność Chełkowskich. Około 1881 roku Sapowice należały do Carla Eberta. Wieś podzielono wówczas na część gospodarską i część objętą zarządem właściciela prywatnego, która w związku z tym przyjęła nazwę Eberhardslust. Najprawdopodobniej to właśnie Carl Ebert wybudował krochmalnię, która z dobrym skutkiem prosperowała do lat 70-tych XX wieku, dając zatrudnienie mieszkańcom wioski.
W połowie wieku znajdowało się tutaj 11 domów, a zamieszkiwało wioskę dwustu trzech mieszkańców, w tym osiemnastu ewangelików.
W 1893 roku Ebert sprzedaje Sapowice Belgowi wyznania kalwińskiego, Arnoldowi Thiemannowi. W rękach przedstawicieli tegoż rodu wieś pozostała aż do wybuchu II wojny światowej. Thiemannowie zbudowali w sapowickim parku dwupiętrowy, eklektyczny dwór z oficyną, przeznaczony na mieszkania dla Hansa i Alfreda Thiemannów. Właściciele ci dobrze zapisali się w pamięci mieszkańców. Byli bowiem inicjatorami budowy szkoły, ponieważ dotychczas dzieci były wożone łodzią przez jezioro do szkoły w Słupi. Pierwszym nauczycielem według lokalnej kroniki był Pan Gapa. W 1906 roku do szkoły chodziło sto dwoje dzieci. W 1909 roku zmarło na szkarlatynę 10 dzieci, między innymi syn Thiemanna. Właściciele majątku zainicjowali również powstanie pierwszego w tym rejonie systemu nawadniającego pola.. Ufundowali również stojącą do dnia dzisiejszego, opodal bramy wjazdowej do dworu figurę Św. Wawrzyńca.
W 1912 roku do Sapowic przybyło 18 nowych rodzin, część stanowiły rodziny ewangelickie.
W maju 1945 roku przed wkroczeniem Armii Czerwonej rodzina Thiemannów opuszcza majątek w Sapowicach, a gospodarstwo zostaje wcielone do Zakładów Zielarskich w Strykowie. Od 1952 roku przedsiębiorstwo to staje się własnością kombinatu PGR Konarzewo. Przez dziewięć lat w pałacu mieściła się Zasadnicza Szkoła Rolnicza, a po opuszczeniu przez nią budynku, dworek zaczął niestety niszczeć.
SKRZYNKI
Położone około sześciu kilometrów od Buku figurują w źródłach historycznych jako Krzinka (1357) oraz Skrzynki (1446) i stanowią własność kapituły poznańskiej.
W 1357 roku Andrzej archidiakon poznański, za zgodą prepozyta kapituły katedry poznańskiej Trojana, zlecił Jakubowi lokowanie na prawie magdeburskim należącej do kapituły wsi. Wspomniany Jakub jako sołtys, otrzymał trzy łany, trzy ogrody, „karczmę z jatką mięsną, szewską, chlebową i kowalską”, a także prawo połowu w jeziorach małą siecią i wędką oraz prawo polowania na drobną zwierzynę dziką i na ptaki. W 1500 roku tutejsi kmiecie skarżyli się na pana Jana Tomickiego i jego zarządcę. Kmiecie w zamian za korzystanie z pastwisk kosili dla Tomickiego „także w lasach i na żołędziach”, a on niesłusznie obciążył ich opłatą w owsie i kapłonach, jednemu z kmieci zabił świnię, a inne świnie i prosiaki przepędził z pastwisk.
W 1510 roku Skrzynki należały do parafii Niepruszewo.
W 1580 roku wieś miała 6 łanów osiadłych i ćwierć roli. Część wsi, tzw. „ustki” znajdowała się w rękach prywatnych, m. innymi Rosnowskich.
W 1709 roku przy ślubie ekonoma Staniszewskiego ze Stęszewa występował Piotr Brodnicki ze wsi Skrzynki. Z kolei w 1713 roku mieszkali tu Brodniccy.
W połowie XVIII wieku wieś prawdopodobnie przeszła w ręce prywatne, a w zapiskach pojawia się Adam Kalkstein ze Skrzynek.
Na początku XIX wieku posesorem wsi był Samuel Kąsinowski. W 1819 roku dobra w Skrzynkach oraz Lisówka przeszły pod zarząd Michała Neymana i jego żony Franciszki. W latach trzydziestych XIX wieku Neyman określany już był dziedzicem. Po śmierci Michała rodzina wkrótce sprzedała majątek, a kolejnym właścicielem został Władysław Szołdrski.
W 1885 roku wieś tworzyła okręg dworski z Żarnowcem. Było tu łącznie 8 domów ze 176 mieszkańcami, w tym 159 katolików i 17 ewangelików. Dobra miały 584 ha obszaru, w tym 432 ha ziemi uprawnej, 43 ha łąk i 78 ha lasów. Folwark w sumie był niewielki , znacznie mniejszy niż pobliskie Tomice, Otusz czy Podłoziny.
Pod koniec XIX wieku właściciele wsi (Szołdrscy) , wybudowali tu okazały dwór, który śmiało można by określić „pałacem” W 1907 roku jego właścicielem był Alfred Iffland, a następnie, co najmniej do 1939 roku jego syn Konrad. Rodzina Iffland siedziała tu do 1945 roku o czym świadczy niemiecka nazwa wsi, nadana w skutek reformy administracyjnej w 1943 r. – Ifflandsheim.
Po II Wojnie Światowej dawne dobra zabrał i rozparcelował Skarb Państwa Polskiego. Obecnie pałac znajduje się w rękach prywatnych.
SŁUPIA
Niezwykle ciekawą historię miała Słupia, położona około 6 kilometrów na zachód od Stęszewa, na zachodnim brzegu Jeziora Strykowskiego. Tereny we wsi Słupia były zamieszkane już na przełomie X i XI wieku. Potwierdzone ślady osadnictwa zlokalizowano na zachodnim brzegu Jeziora Strykowskiego około 250 metrów na północny wschód od wsi. Pierwsze wzmianki o osadzie pochodzą już z XII wieku. W źródłach miejscowość jest określana jako Slup (1298), Slupy (1475), oraz Slupia episcopalis (1577). Według źródeł tutejszej parafii, w roku 1140 Słupia została nadana klasztorowi lubińskiemu przez Elżbietę, pierwszą żonę Mieszka Starego. Opracowania Archidiecezji poznańskiej podają, że kościół pod wezwaniem Świętego Mikołaja istniał tu już z pewnością na wiele lat przed 1298 rokiem. W średniowieczu Słupia stanowiła więc własność klasztoru lubińskiego, a dopiero w XIV wieku przeszła pod rządy biskupów poznańskich. Jako wieś należąca do poznańskiej kapituły, wchodziła początkowo do tak zwanego klucza Poznań – Główna, potem weszła do klucza Buk. Biskupi poznańscy zarządzali wsią poprzez rządcę mianowanego przez biskupa. Nie wiemy jak często przebywali tu kościelni dostojnicy. W grudniu 1419 roku ówczesny biskup poznański Andrzej Łaskarz wystawiał w Słupi dokumenty. Z dokumentu dotyczącego sprzedaży miejscowego sołectwa, wystawionego w roku 1383, możemy dowiedzieć się nieco więcej o stosunkach panujących we wsi. Sołtys Słupi Jakub sprzedał Piotrowi zwanemu Czarnym tutejsze sołectwo. Piotr kupił cztery łany wolne, karczmę, jatkę rzeźniczą, chlebową i szewską, jednego kowala, dwa ogrody, dział roli koło jeziora wystarczający na dwa ogrody oraz siedliska rybaków, zwane Mielnicą, wraz z zagajnikiem. Piotr zyskał także prawo posiadania stu owiec i wypasania ich w Słupi obok stad wieśniaków. Zyskał także prawo „polowania z wyżłami, sokołami i krogulcami” w granicy dziedziny Słupia oraz prawo posiadania jednego rybaka, który będzie w jego imieniu łowił w jeziorze, oraz wiatrak należący do sołectwa. Czynsz pieniężny z sołectwa w Słupi płacony był co rok8u „do dworu biskupiego”, a sołtys miał obowiązek służyć biskupom poznański i powołanemu przez nich zarządcy. Mieszkańcy Słupi płacili w tym czasie do dworu biskupiego z każdego łanu posiadanej ziemi określone ilości pszenicy i owsa oraz po 10 groszy. W czasie trzech „sądów gajonych” w ciągu roku, kmiecie mieli obowiązek wydać przybyłym sędziom dwa posiłki a sołtys jeden. W roku 1383 „jezioro w dziedzinie Słupia” nazywano Słupeckim albo Ząbrskim.
Uposażenie i wyświęcenie kościoła po0d wezwaniem Wszystkich Świętych odbyło się w 1399 roku. Nie wiemy czy dobra biskupie były rządzone twardszą ręka niźli szlacheckie. W roku 1426 rządca biskupa poznańskiego Oczosma ujął w Słupi Pawła z Sapowic, gdy ten bezprawnie łowił ryby w Jeziorze Słupeckim. W roku 1446 biskup poznański nakazał natomiast umieszczenie miejscowego wikariusza Wincentego w karcerze za grę w kości.
Od 1510 roku parafia słupecka należała do dekanatu Stęszew. W roku 1526 kmiecie ze Słupi pozostawali w sporze z Andrzejem , plebanem w Słupi. W procesie chłopi zeznali, że „w ostatni poniedziałek” przed dworem plebana i w całej wsi „zatknięte zostały groźne, płonące żagwie”, pleban bowiem nie zapłacił za służbę swoim sługą, między innymi Feliksowi, niegdyś swemu wikariuszowi. Kmiecie obawiali się niebezpieczeństwa pożaru i żądali , aby pleban spłacił swoje sługi i innych wierzycieli, by ci nie czynili szkód w dobrach. Pleban zobowiązał się, że zaspokoi 2wszystkie roszczenia, a oficjał nakazał, aby kmiecie z Słupi nie ponieśli żadnej szkody z tytułu wniesionej na plebana skargi.
Podczas procesu w roku 1557 biskup poznański zeznał, że na odcinku między Sapowicami a Słupia znajduje się „toń Osiczka”, która należała zawsze do Słupi. Zgodnie z zachowanymi dokumentami, w roku 1564 w Słupi naliczono w sumie 14 łanów, w tym sześć opustoszałych. Chłopi z każdego łanu płacili po 36 groszy oraz miedzy innymi po dwa kapłony i 30 jaj. Przy okazji odprawiana sądów mieszkańcy Słupi „dawali też owce i koguty” tytułem wiecnego. W 1563 roku Funkcjonowała tu jedna karczma. W roku 1572 biskup poznański Adam Konarski darował Słupi wraz z przyległymi majątkami i prawem patronatu tutejszego kościoła założonemu przez siebie w Poznaniu kolegium jezuitów. W latach trzydziestych XVIII wieku jezuici w miejsce podupadłego drewnianego kościoła wybudowali nowy, także z drewna. W notce z wizytacji dokonanej w 1737 roku przez archidiakona Stanisława Kaczkowskiego, jest informacja o istnieniu szkoły na tyłach kościoła w Słupi. Znajduje się tam także wzmianka o zachowaniu w Słupi pozostałości dawnego szpitala, funkcjonującego jako dom dla ubogich. Jezuici władali Słupią około dwustu lat. Po kasacji zakonu, w 1781 roku, Słupię nabył pułkownik Michał Małachowski. W 1821 roku właścicielką wsi Słupia została Rozalia Sulerzycka, wdowa po Macieju Małachowskim. Dzięki układowi zawartemu w styczniu 1826 roku pomiędzy włościanami a dziedziczką wiemy, że we wsi znajdowały się miedzy innymi: kościół katolicki bez roli, plebania katolicka „ grunty opatrzona”, dwa wiatraki bez roli, ale z ogrodami, oraz dom pasterski z ogrodem. W 1826 roku dziedziczka Sulmierzycka przeznaczyła sześć mórg roli na urządzenie i uposażenie miejscowej szkoły.
Słupecka parafia dokumentuje działalność proboszczów miejscowej parafii od roku 1753, kiedy to kierował nią ksiądz Piotr Targoszyński. Na przełomie XVIII i XIX wieku kościół był w bardzo złym stanie, a w roku 1929 został zamknięty z powodu groźby zawalenia.. W XIX wieku Słupia była jednym z folwarków należących do Jeziorek. W Słupi urodził się Maksymilian Jackowski, polski działacz społeczno-gospodarczy, aresztowany w 1863 roku za udzielanie pomocy powstańcom styczniowym.
W połowie XIX wieku ksiądz Józef Dynkowski zbudował nową plebanię i dom dla organisty. Jak podają kościelne źródła, proboszcz Dynkowski zmuszony został przez arcybiskupa do oddalenia swojej gospodyni z parafii. Kolejni proboszczowie mieli tutaj szczególnie trudne zadanie z uwagi na sąsiedztwo i związki z pobliskimi Jeziorkami, zarządzanymi przez Tiedemanna. Skutkiem konfliktu z właścicielem Jeziorek do odejścia w roku 1897 zmuszony został między innymi bardzo zasłużony dla parafii ksiądz Wojciech Andersz, przeciw którego odwołaniu protestowało ponad 900 osób, podpisując petycję wysłaną do władz kościelnych.
Dzięki wsparciu finansowemu Tiedemanna odbudowany kościół zyskał w 1917 roku organy, wykonane przez znaną niemiecką firmę. W 1913 roku staraniem księdza Stefana Jankiewicza powstał w Słupi Dom Katolicki, gdzie odbywały się odtąd zebrania i zabawy. W roku 1927 zorganizowano w Słupi kino parafialne. W roku 1935 ks. J.Wolniewicz przejął dawną kaplicę protestancką w Jeziorkach. Jeszcze w XX wieku wiernych z Sapowic dowożono do kościoła łodzią przez jezioro.. Kaplice znajdowały się w Jeziorkach oraz w Sapowicach.
Na terenie przykościelnym w Słupi, na pomniku projektu Lucjana Michałowskiego z 1936 roku upamiętniono między innymi czterech powstańców wielkopolskich z Januszewic i Zemska, poległych w 1919 roku. Na pomniku znalazły się też trzy tablice z nazwiskami 59 parafian ze Słupi i okolic poległych w latach 1914-1918 oraz 11 parafian poległych w latach 1919 – 1920. W czasie II Wojny Światowej ks. Julian Wolniewicz pozostał w parafii. Aresztowany w 1941 roku, został osadzony w Forcie VII, a następnie przetransportowany do obozu w Dachau. Podobny los spotkał kolejnego tutejszego proboszcza ks. Bolesława Wyszyńskiego, aresztowanego w październiku 1941 roku.
SMĘTÓWKO
Podobnie jak inne mniejsze miejscowości Gminy Stęszew, także Smętówko funkcjonowało jako jednostka pomocnicza większego majątku. Wieś powstała stosunkowo późno, bo na początku XX wieku, właśnie jako filia gospodarstwa i pałacu w Modrzu. W tym czasie właścicielami Modrza był ród Czapskich – ostatni przed wojną właściciel Modrza to Józef Hutten-Czapski z Kuchar koło Pleszewa. On to nabył Modrze, a więc zapewne i Smętówko w 1913 roku za zawrotną sumę 3 milionów marek. Rozwinął wówczas hodowlę koni i założył znaną stadninę. Rejon Modrza, w tym Smętówko słynął ponadto w okresie posiadania tych ziem przez Czapskich z hodowli owiec.
SROCKO MAŁE
Srocko Małe należało do parafii Modrze, a administracyjnie do okręgu dworskiego Wronczyn (1609). W pierwszych wzmiankach nazwę osady zapisano jako Sroczysko (1386) lub Minor Sroczko (1465). Według księdza Zygmunta Ciepluchy w 1381 roku włascicielką była pani Tomisława, wdowa po kasztelanie moderskim Przybysławie z Ptaszkowa. W 1386 roku osada należała do Szczepana nazywającego się Łodzia Srocki, który często procesował się z sąsiadami. W roku 1495 Anna , wdowa po Janie Będlewskim, zapisała swym córkom po sto grzywien, tytułem przyszłego posagu na Srocku Małym, z lasami, folwarkiem i sołectwem. Ta sama Anna wysłała w 1498 roku „służebnina ze Srocka” na wyprawę turecką w poczcie Jana Ostrowskiego. W 1515 właścicielami Srocka Małego i Zaparcina był już Stanisław Tomicki i w rękach Tomickich miejscowość ta pozostała do końca XVI wieku.Wieś Srocko Małe.
Właścicielami Srocka Wielkiego i Małego byli między rokiem 1564 a 1580 Jan Zadorski i Piotr Bieczyński. W okresie 1683-1698 Srocko Wielkie i Małe dzierżyli Kierscy, a od 1750 roku Kwileccy. Właścicielem Srocka Małego był również Stanisław Potocki, kasztelan Rogoziński, dziedzic pobliskiego Będlewa.
W połowie XIX wieku wieś liczyła 10 domów i sześćdziesięciu trzech mieszkańców. Na tutejszym folwarku należącym do właścicieli Wronczyna, było 8 domów oraz stu dwudziestu sześciu mieszkańców.
STRYKOWO
Strykowo (Stryków) , leży na wschodnim brzegu Jeziora Strykowskiego. I należało w XVI wieku do rodziny Strykowskich. W roku 1534 Piotr Strykowski zapisał żonie Annie tysiąc trzysta złotych posagu i wiana na Strykowie, Chroślinie i Sapowicach. W roku 1553, w procesie o podział „toni niewodowych” na Jeziorze Słupeckim, Andrzej Strykowski pozwał biskupa poznańskiego i kapitułę poznańską o rozgraniczenie jego wsi Chroślino, Strykowo i Sapowice od wsi biskupich, między innymi Januszewic i Słupi.
Strykowo od 1669 roku było w posiadaniu rodziny Korzbok-Strykowskich, a potem Skaławskich. W końcu XVI wieku mieszkało tutaj między innymi: siedmiu zagrodników, komornik, dwóch rybaków i dwóch rzemieślników.
W połowie XIX wieku wieś zwana Stryków miała trzydzieści trzy domy i dwustu sześćdziesięciu ośmiu mieszkańców, w tym trzech protestantów. Granice wsi rozciągały się na obszarze 271 ha, z czego aż 263 ha to grunty uprawne. We wsi znajdowała się gorzelnia parowa i młyn.
Wyodrębniano w tym okresie wieś, folwark Strykówko, oraz dwór w Dębinie.
Dwór w Dębinie oraz folwark Strykówko tworzyły okręg dworski z szesnastoma domami, dwustu sześćdziesięcioma mieszkańcami, w tym pięćdziesięcioma dziewięcioma protestantów.
W XIX wieku rządził tu Hans von Treskov, wywodzący się z niemieckiej rodziny, osiadłej w Wielkopolsce w XVIII wieku.
Szkoła w Strykowie powstała ok. 1875 roku i uczęszczały do niej także dzieci z Strykówka, Dębiny i Twardowa.
Pobliskie jezioro zwane było Słupeckim lub Ząbrskim, przy czym jeszcze w XIX wieku obecne Jezioro Strykowskie z racji swego kształtu, dzielone było na dwa, funkcjonujące pod dwiema osobnymi nazwami.
Pałac nad Jeziorem powstał około 1900 roku, w stylu neogotyckim, jednak ze zdobieniami secesyjnymi. Nad wejściem widnieje herb rodu von Treskov.
Pałac otacza park, w którym znajduje się pomnik przyrody – dąb szypułkowy.
Stacja kolejowa została zbudowana w 1909 roku. We wsi znajdują się także pozostałości po kolei folwarcznej.
W 1928 roku urodził się w Strykowie Edmund Sterna pseudonim „Mściciel”, działacz polskiego podziemia niepodległościowego, bosman Marynarki Wojennej, członek polskiej organizacji podziemnej „Wolność”.
W okresie powojennym, przez długi czas działały w Strykowie Zakłady Zielarskie ‘Herbapol’, które w 1999 roku zostały przemianowane na Rolno – Przemysłowe Zakłady Zielarskie „Strykowo” Sp. z o. o.
Od 1950 roku prężnie działa w Strykowie Ochotnicza Straż Pożarna.
Istnieje także Ludowy Zespół Sportowy „Spójnia”. Strykowo
W 1976 roku został wybudowany Kościół pod wezwaniem Św. Maksymiliana Marii Kolbego.
Obecnie Strykowo jest największą wsią w gminie Stęszew.
STRYKÓWKO
Historia Strykówka w porównaniu do innych miejscowości Gminy Stęszew jest stosunkowo krótka. Korzenie powstania tej miejscowości sięgają połowy XIX wieku, kiedy powstał tu folwark jako gospodarstwo filialne pobliskiego Strykowa. Dobrami tymi zarządzał wówczas Hans von Treskov, który wystawił istniejący do dzisiaj zamek. Właściwy folwark Strykówko tworzyły natomiast trzy budynki, usytuowane kalenicowo do wnętrza podwórza. W okresie bliższym współczesności, tj. w latach siedemdziesiątych XX wieku w Strykówku powstał piętrowy dom z przeznaczeniem dla pracowników Zakładu Zielarskiego „Herbapol” Strykowo.
TOMICE
Tomice, zwane pierwotnie Rybówkiem, zostały tak nazwane dopiero przez Mikołaja Tomickiego około 1450 roku. Chorąży poznański Mikołaj, ojciec sławnego Piotra, wystawił tu kościół z cegły palonej w 1463 roku. Kościół uposażony został przez Mikołaja z Łodziów w rolę na wyspie pod lasem, łąkę, ogród i plac z domem plebańskim, daninę mąki z młyna wodnego i prawo rybołówstwa w jeziorze w suche dni plus przychody z Robaczyska, czyli folwarku Tomice.
Tomice i Mirosławki do XV wieku należały do parafii słupeckiej
W 1435 roku Przedpełk sprzedał Mikołajowi Tomickiemu za sto trzydzieści grzywien wieś Mirosławice, czyli obecne Mirosławki, z jeziorem zwanym Boruje. Jezioro to obecnie nieznane, zlokalizowane było na południe od wsi, na północny zachód od Stęszewa, w okolicach Jeziora Wielkowiejskiego.
Właściciel wsi starał się o powołanie w Tomicach parafii już w 1452 roku, ale kapituła poznańska cofnęła na jej powstanie zgodę za szkody wyrządzone przez Tomickiego we wsi Lisówki. Jednak w lutym 1463 biskup poznański Andrzej Bniński wystawił – na prośbę Mikołaja z Tomic i za zgodą plebana w Słupi Piotra z Lucławic – przywilej erekcyjny nowej parafii w Tomicach. Wydzielenie nowej parafii spowodowane było faktem, iż mieszkańcy obu wsi mieli zbyt daleką drogę do kościoła w Słupi. Za wyłączenie tych miejscowości z parafii pleban w Słupi, w zamian za utracone „dziesięciny, stołowe, ofiary i inne dochody z Tomic i Mirosławek”, otrzymał dochody z Zaparcina, które dotąd należały do stołu biskupiego.
W okresie 1622 – 1624 dobra tomickie przeszły w ręce Opalińskich przez zakup Piotra Opalińskiego.
W 1670 roku Tomice przejął na zasadzie zastawu Krzysztof Bronisz z Paradyża, natomiast jego syn Jan Roman Bronisz w 1692 roku nabywa pobliski Stęszew. Kolejnymi właścicielami Tomic są jego syn Piotr, a po nim wnuczka Dorota, która dziedziczy również Stęszew.
Dorota z Broniszów Jabłonowska dokonuje przebudowy kościoła w Tomicach, oznacza to jednak zatracenie jej gotyckiej architektury. Dokumenty z wizytacji jej w 1761 roku nadmieniają, że parafia liczyła wówczas 242 katolików.
Kolejny dziedzic, jedyny syn Doroty - Antoni Barnaba Jabłonowski popadłszy w długi sprzedaje w 1798 roku cały klucz stęszewski łącznie z Tomicami przyszłemu królowi Niderlandów, Wilhelmowi Fryderykowi, księciu Oranii.
Raport dziekana Lerskiego o aktualnej sytuacji parafii tomickiej donosi, że w 1829 roku było tu 234 katolików. Natomiast pod koniec XIX wieku parafia tomicka liczyła 511 wiernych i obejmowała Mirosławki, Oranienhof, Tomice i młyn tomicki, leżący nad strumieniem wpadającym do Jeziora Tomickiego. W opisie jeziora z tego okresu jest informacja, że na jego zachodnim brzegu rozłożyły się Tomice, na wschodnim Lisówki, a na południowym Mirosławki. Na wybrzeży południowo-wschodnim wznosi się wzgórze nazywane Święconką.
W 1883 roku dobra tomickie i Rybojedzko przejęła Wielka Księżna Zofia Sachsen-Weimar, natomiast w latach 1912-1913 przejęła je Komisja Kolonizacyjna – prawa patronatu w jej imieniu dzierżyła królewska rejencja w Poznaniu.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości rolę patrona Tomic przejął okręgowy Urząd Ziemski. Uznano wówczas potrzebę budowy nowej plebanii, jednak realizację tegoż planu odłożono w czasie.
Mieszkańcy Tomic brali aktywny udział w walkach narodowo wyzwoleńczych, między innymi w Powstaniu Wielkopolskim, o czym współcześnie świadczy obelisk wystawiony na cmentarzu parafialnym. Z Tomic pochodził także podporucznik pilot Alfred Osadziński, który zginął 5 kwietnia 1942 roku w okolicy belgijskiego miasteczka Geetbets podczas operacji bombardowania Kolonii i został pochowany na cmentarzu wojennym w Heverlee (Belgia).
Tomice leżą na skraju Wielkopolskiego Parku Narodowego, w okolicach często uczęszczanego przez turystów źródełka „Żarnowiec”. We wsi oprócz kościoła cennym zabytkiem są pozostałości starego młyna, które oznaczono ustawieniem stosownej tablicy informacyjnej.
TOMICZKI
Wieś Tomiczki jest jedną z młodszych w gminie Stęszew. Powstała w XIX wieku i jest usytuowana przy trasie Stęszew-Buk. Ponieważ założycielem Tomiczek był Hans von Tiedemann, jeden z twórców niemieckiego Towarzystwa Ziemiańskiego „Hakata”, stąd wykorzystał on układy z bankierem berlińskim Von Hardtem, aby uzyskać niezbędne środki na budowę wzorcowej, niemieckiej osady. Zapewne cel jaki przyświecał inwestycji – stworzenie gospodarstw domowych dla osadników pruskich, a przez to germanizacja tutejszych ziem - ułatwiły pozyskanie Hansowi von Tiedemannowi korzystnych pożyczek.
W Tomiczkach wszystkie budynki zostały wybudowane w stylu niemieckim z czerwonej cegły, gdzie od frontu mieścił się dom mieszkalny, a z trzech stron zabudowania inwentarskie. Wieś była niegdyś zamieszkiwana niemal wyłącznie przez Niemców – aż do I wojny światowej i odzyskania przez Polskę niepodległości. Po tych wydarzeniach mieszkańcy narodowości niemieckiej wyjechali, a ich majątki zostały przejęte przez państwo polskie i przydzielone za symboliczną opłatą uczestnikom Powstania Wielkopolskiego oraz innym Polakom, zasłużonym w walce o niepodległość.
W okresie po 1920 roku, aż do wybuchu II wojny światowej wieś była zamieszkiwana wyłącznie przez Polaków. Po wkroczeniu na te ziemie Wehrmachtu ludność polską (co zrozumiałe) wysiedlono i uczyniono z Tomiczek ponownie wieś typowo niemiecką. Taki stan rzeczy utrzymał się przez cały okres okupacji i w 1945 roku po ucieczce osadników niemieckich przed nadciągającą Armią Czerwoną polskie rodziny wróciły do swych domów.
Po wojnie w Tomiczkach wybudowano między innymi szkołę, która działała do 1974 roku. W 1955 roku założono tutaj natomiast Spółdzielnię Rolniczą. Po kolejnych trzech latach wieś zyskała elektryczność. W dalszych latach uruchomiono zlewnię mleka, a w latach 70-tych XX wieku wybudowano pierwszy sklep spożywczy w Tomiczkach, który działał do 1998 roku.
W 1994 roku otwarto powstałą z inicjatywy mieszkańców Salę Wiejską.
TRZEBAW
Nazwa miejscowości pochodzi prawdopodobnie od „wytrzebionych’ lasów na miejscu których powstała. Pierwszym właścicielem ‘Trzebawe’ był Hugon z rodu Łodziów – wieś zostaje mu nadana w 1233 r. przez księcia Henryka Brodatego. W roku 1241 wieś zostaje nadane jego synowi Przedpełkowi.
Pierwszy kościół w Trzebawiu powstał ok. 1253 roku, erygowany w 1468 r.. Posługę duszpasterską pełnił naprzemiennie tutejszy ksiądz lub pleban z Łodzi.
Od 1426 roku właścicielem wsi był podkomorzy poznański Piotrt Korzbok, który był dworzaninem króla Władysława Jagiełły i posłem do obozu krzyżackiego przed bitwą pod Grunwaldem. W 1510 roku właścicielem wsi był Andrzej Grudziński. W latach 1510 -1628 istniał w Trzebawiu kościół parafialny, który obejmował Jarosławiec, Niwkę, Sowiniec oraz Witowle Mniejsze. Kościół runął w połowie XVII wieku. W 1659 roku w lasach pod Trzebawiem obozowały wojska hetmana Stefana Czarnieckiego. Od 1793 roku Trzebaw stanowił własność Anny Górowskiej a następnie Tytusa Działyńskiego, który, wybudował m. in. zameczek na wyspie, na Jeziorze Góreckim, zniszczony podczas Wiosny Ludów 1848. Mieszkała w nim krótko Klaudyna Potocka (siostra Tytusa) z mężem Bernardem. 29 kwietnia 1848 roku powstańcy Wiosny Ludów, w liczbie ok. 500 ludzi założyli obóz w trójkącie Trzebaw-Górka-Łódź. Później rozdzielili się oni na dwie grupy: w obozie w Trzebawiu i w obozie pod Sowińcem, a zostali rozbici 7 maja 1848 roku. W 1870 roku Jadwiga z Działyńskich Zamojska (córka Tytusa) wystawiła w Trzebawiu zachowany do dzisiaj parterowy dworek. W roku 1882 z jej inicjatywy powstała we wsi szkoła jednoklasowa.. W latach 1874-1876 powstało natomiast w Trzebawiu pierwsze w okolicy kółko rolnicze – na jego bazie w 1876 roku powstaje Kółko Rolnicze Stęszew. W 1890 roku wieś Trzebaw liczy 23 domy i 231 mieszkańców. Podczas Powstania Wielkopolskiego.
W 1912 roku staraniem ówczesnego kierownika szkoły Stefana Benscha i kosztem 13 tysięcy marek powstaje nowy budynek szkolny. Nauka w polskiej już szkole rozpoczęła się 1 maja 1919 roku w pięciu klasach.
1918/1919 Witold Pluciński z Trzebawia dowodzi 3 kompanią stęszewskich powstańców. W oddziale tym służyło czterech mieszkańców Trzebawia: Kazimierz Czyż, Michał Wiśniewski, Ignacy Pińczak i Ludwik Nowak. 7 lutego 1919 roku powstaje możliwość powołania Fundacji Zakłady Kórnickie, której Trzebaw jest jednym z 19 majątków. Podczas Wojny Obronnej 1939 roku, w kompanii Obrony Narodowej Stęszew walczy dwóch mieszkańców Trzebawia: Antoni Krupa i Antoni Stawny. Po 7 września 1939 roku Niemcy wywłaszczyli zarządcę majątku Witolda Plucińskiego oraz wysiedlili 6-8 mieszkańców wsi. W tym czasie dla niemieckich osadników otwarto (w styczniu 1940 roku) szkołę. W 1942 roku powstałą Schäferschule in Nickelsrode (Szkoła Owcza w Trzebawiu). 27 września 1944 roku dokonano z polecenia Arthura Greisera publicznej egzekucji Mariana Kuika za udzielenie pomocy rzekomemu żołnierzowi radzieckiemu. Po wojnie w 1949 roku powstaje PGR Trzebaw, a wcześniej, bo już w 1946 roku Trzebaw zostaje zelektryfikowany. Po 1994 roku majątek PGR przejmuje Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa;
Od 1991 roku funkcjonuje obecny kościół, pod który ziemię podarowała p. Pelagia Bąk; Kaplica została erygowana 30 kwietnia 1998 roku i zyskała tak jak poprzednie kościoły wezwanie Św. Stanisława, biskupa i męczennika.
TWARDOWO
Twardowo znajduje się około czterech kilometrów na północny zachód od Stęszewa i należało do parafii Modrze. Według „Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” z lat 1880-1914, wieś Twardowo miała wówczas 11 domów i 96 mieszkańców. Właścicielem Twardowa był miedzy innymi około 1793 roku Jan Chłapowski. Po nim Twardowo i okoliczne włości odziedziczyła córka Rozalia (Róża), której mężem był szwedzki dyplomata i polityk – hrabia Lars (Wawrzyniec) von Engeström. Dokument nabycia przez Różę Engeström majętności, w tym między innymi Twardowa nosi datę 28 maja 1803 roku. Sama Róża prowadziła jednak zbyt wystawne życie, w wyniku czego popadła w długi i była zmuszona pozbyć się swoich dóbr. Właścicielem Twardowa i całych dóbr został wówczas niemiecki destylator z Poznania, Daniel Gottlieb Baarth.
WIELKAWIEŚ
Usytuowana jest w pobliżu Jeziora Wielkowiejskiego. W XIX wieku określana była jako kolonia, stanowiąca folwark o powierzchni 592 ha. Należała do dominium Chmielniki, wchodzącego w skład dóbr ziemskich Stęszewa. W 1837 roku liczyła dwadzieścia osiem domów i stu sześćdziesięciu czterech mieszkańców.
WITOBEL
Witobel występuje często w dokumentach historycznych pod nazwą Witowle. I tak określenie to umieszczone jest miedzy innymi w „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich”, wydanym w Warszawie w latach 1880-1914. W tomie XIII na stronie 671 tejże pozycji czytamy, że Witobel to wieś gospodarska położona nad jeziorem tej samej nazwy, a którego wody odpływają do rzeki Samicy. Dowiadujemy się tam również, iż wieś należała w połowie do parafii Stęszew, a w połowie do parafii Łódź. Witobel miał wówczas (tj. w latach wydania „Słownika…”) 12 domów, 159 hektarów powierzchni, zamieszkiwanych przez 139 mieszkańców, z których aż 130 są wyznania rzymsko-katolickiego. To samo źródło, czyli tom XIII, strona 671 „Słownika…” wspomina ponadto o Witoblu jako o folwarki z dwoma domami i 72 mieszkańcami. Folwark ten podlegał administracyjnie pod majątek Chmielniki i był własnością Wielkiej Księżnej Zofii Sachsen-Weimar (co zawęża datę powstania źródła do okresu 1897-1914, bowiem księżna posiadła dobra Stęszewskie po 1897 roku właśnie). „Słownik…” w wymienianym wyżej miejscu podaje jeszcze, że na terenie folwarku Witobel pole nosi nazwę Kąty, łąka nazwę Kały, a stawy są znane pod określeniami Owczanki i Żórawiec.
W „Słowniku historyczno-geograficznym ziem polskich w średniowieczu” o Witoblu po raz pierwszy czytamy w opracowaniu hasła o wsi Górka. Otóż w 1407 roku Przedwój, pleban w Górze był w sporze z Mikołajem, sołtysem wsi Witowle (ob. Witobel).
W 1421 roku Mościc ze Stęszewa sprzedał za 120 grzywien Dobrogostowi z Szamotuł czynsz roczny w wysokości 10 grzywien między innymi na wsiach Witowle (ob. Witobel) oraz Krąplewo jako uposażenie kościoła Św. Ducha pod Szamotułami. Powyższą transakcję potwierdzili natomiast swoimi osobami Maciej sołtys i Wojciech zw. Femicz, kmieć z Witowla, a także Marcin sołtys i Zdzieszek kmieć z Krąplewa.
W 1423 roku Dobrogost, podkomorzy gnieźnieński i kasztelan Wincenty, dziedzice Szamotuł uposażając 8 mansjonarzy w tutejszym kościele parafialnym zapisują im 51 grzywien czynszu między innymi na wsiach Witowle (ob. Witobel) oraz Krąplewo.
Pod hasłem na temat Grąbiewa (ob. Grąblewo, 1,5 km na pn. od Grodziska Wlkp.) czytamy z kolei, że w 1435 roku niejaki Treplin (jednakże inny od Treplina z Grodziszczka) kupuje od Przedpełka Mościca z Koźmina i Stęszewa wieś Witowle za sumę 240 grzywien z zastrzeżeniem sobie prawa wykupu.
O Witoblu mowa jest w „Słowniku historyczno-geograficznym ziem polskich w średniowieczu” również pod datą 1462 r., kiedy to 2 witobelskich kmieci wraz z 6 mieszczanami ze Stęszewa są w sporze z Stanisławem, wikarym z Łodzi. Wyrokiem oficjała wymienione osoby mają zwrócić duchownemu sumę łącznie 4 grzywien.
W 1478 roku Maciej Bniński sprzedał 20 złotych czynszu od sumy 280 zł na Witoblu oraz Stęszewie.
W 1483 roku natomiast Maciej z Bnina, wojewoda poznański zapisuje Stanisławowi Hankowi, plebanowi w Poniecu i altarzyście ołtarza ŚŚ. Michała i Katarzyny w kościele parafialnym w Kościanie, czynsz od sumy 348 złotych na swych dobrach w Witowlu i Witowlu Małym oraz Stęszewie, Dębnie i Trzcielinie.
O Witoblu jest też mowa w legendzie dotyczącej Piotra Bronisza, stronnika króla Stanisława Leszczyńskiego (zm. 1720) oraz jego córki, Doroty 1-voto Radomickiej 2-voto Jabłonowskiej (zm. 1773), właścicieli Stęszewa. Otóż kiedy Piotr wyruszał na wyprawę wojenną, pozostawił swoje dobra pod kuratelą niegodziwego jak się okazało służącego Dobrogosta. Ten po śmierci żony Piotra miał wygnać ze stęszewskiego zamku małoletnią Dorotkę (ur. w 1692 roku) do pobliskiego Witobla, gdzie według wspomnianej legendy z uronionych przez nią łez powstał staw. Historię tę umieścił zaś w swoim opisie dziejów Stęszewa burmistrz Petzold w 1896 r.
Ważnym elementem historii Witobla jest natomiast funkcjonowanie na pobliskim jeziorze do czasu II wojny światowej toru regatowego, na którym odbywały się zawody rangi międzynarodowej jak mecz wioślarski Polska-Włochy. Obiekt ten w przedwojennych informacjach prasowych figurował jako Poznań-Witobel i został rozebrany przez okupanta niemieckiego, prawdopodobnie celem pozyskania materiałów budowlanych. Współcześnie przez długi czas widoczne były pozostałości betonowych bloków startowych, obecnie jednak mocno zarośniętych. Na szczęście w Muzeum Regionalnym w Stęszewie zachowały się zdjęcia i notka prasowa z widokami nie istniejącego już toru.
Wieś Witobel rozciąga się w otulinie Wielkopolskiego Parku Narodowego. Według danych Biuletynu Informacji Publicznej Gminy Stęszew z dnia 25 kwietnia 2000 roku miejscowość liczyła 551 mieszkańców, zamieszkujących 144 gospodarstwa domowe.
WRONCZYN
Pierwsza wzmianka o Wronczynie pochodzi z roku 1475 i mówi o tym, że sumę 100 złotych węgierskich na wsiach Wronczyn, Tomice i Mirosławki posiadała córka Jana z Szamotuł.
Z kolei w 1520 roku 2000 grzywien posagu i wiana zapisuje na połowie swych dóbr – m. in. na wsiach Wronczyn, Tomice, Mirosławki i Wąsowo – Mikołaj Tomicki (syn Mikołaja-fundatora tomickiego kościoła, zm. 1529) swojej żonie Annie, córce Mikołaja Lisowskiego.
W 1580 roku Jan Tomicki zostawił m.in. Wronczyn i Zaparcin Sylwestrowi Dembowskiemu i Piotrowi Czarnkowskiemu. Dobra te wykupił potem syn Jana – Łukasz Tomicki.
W tym czasie Wronczyn należy już do parafii w Modrzu.
23 sierpnia 1694 roku dobra będlewskie wraz z Wronczynem, Zamysłowem i Dymaczewem kupuje łowczy kaliski Przecław Potocki herbu Pilawa, kasztelan rogoziński. Po jego śmierci dobrami będlewskimi i wronczyńskimi zarządzała wdowa po nim – Anna z Mieszkowskich Potocka, a następnie w 1718 roku, po osiągnięciu pełnoletności syn Przecława – Stefan. Niestety ten przedstawiciel rodu Potockich umiera przedwcześnie w 1723 roku. Wówczas dobra wronczyńskie i będlewskie przejmuje w zarząd jego siostra Ludwika wraz z mężem, Janem Bojanowskim.
W 1744 roku właścicielem Wronczyna i Będlewa jest już syn Stefana Potockiego – Józef, kasztelan kamieniecki i rogoziński oraz kawaler orderu Św. Stanisława z 1774 roku.
Józef Potocki, dwukrotnie żonaty, pozostawia między innymi z drugiego związku syna Ignacego, kolejnego właściciela Wronczyna. Sam zaś Józef Potocki umiera 4 czerwca 1781 roku we Wronczynie.
Ciekawy opis wsi znajdziemy w dziele Oskara Kolberga pt „Lud” – „ludność czysto polska, rzadko Niemiec, jeden tylko pijak nałogowy, fornale i włodarze, trzy gospodarstwa”,
W połowie XIX wieku Wronczyn był wsią gospodarską, liczącą 39 domów zamieszkałą przez 322 mieszkańców. Osobno wymieniano wieś szlachecką, z 30 domami i 331 mieszkańcami, która należała do dóbr będlewskich.
Wronczyn posiadał między innymi parową gorzelnię, stojącą przy głównym trakcie do Modrza, a zbudowaną w 1864 roku. Budynek gorzelni przetrwał do czasów współczesnych, podobnie jak stojący naprzeciwko dworek z oryginalną bramą. Dworek pełni aktualnie funkcję mieszkalną.
W czasie okupacji niemieckiej we wsi mieścił się obóz przymusowej pracy dla Żydów, kilku z nich zostało zamordowanych przez Niemców, a ich pomnik znajduje się w centrum wsi, obok boiska sportowego.
Po II Wojnie Światowej przez wiele lat we wsi istniała Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna. Od 2003 roku w tych budynkach działa Spółdzielnia Produkcji Rolnej, Przetwórstwa, Handlu i Usług.
ZAMYSŁOWO
Pierwsza wzmianka o Zamysłowie pochodzi z roku 1476. W tym właśnie roku Andrzej Baran z Międzychodu toczył spór z dziedzicami z Zaparcina – Andrzejem, Klemensem i Marcinem. W wyniku tych procesów wspomniany Andrzej Baran daje część wsi Zaparcin i Zamysłowo z dopłatą 200 grzywien w/w adwersarzom, czyli Andrzejowi, Klemensowi i Marcinowi w zamian za całą wieś Międzychód. W 1479 roku zawiera natomiast z nimi ugodę, na mocy której powinien on bronić owych braci od roszczeń innych osób do trzeciej części dziedziny Zaparcina ulokowanej na folwarku Zamysłowo, a dodatkowo powinien przekazać im prawo własności do tejże dziedziny na folwarku zamysłowskim.
W 1485 roku Sędziwój Będlewski z Będlewa kupił za 30 grzywien z zastrzeżeniem wykupu od Marcina Ścibora Ponieckiego części Zaparcina i folwarku Zamysłowo. Cztery lata później w 1489 roku Sędziwoj Będlewski sprzedaje z zastrzeżeniem odkupu Janowi, Piotrowi i Mikołajowi z Tomic za 2200 złotych węgierskich Folwark Zamysłowo, a także Będlewo i Dymoczewo (pisownia oryg.), zastrzegając sobie jedynie prawo wyrębu drewna (na budowę i opał) w dwóch ostatnich z wymienionych wsiach.
„Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” wspomina o Zamysłowie jako folwarku przynależnym do dominium i dóbr ziemskich Będlewo, których właścicielem jest najpierw Stanisław Potocki (ok. 1793 roku), a następnie Bolesław Potocki, założyciel znanego w Poznaniu Banku Kwilecki, Potocki i Spółka.
Wielkość wsi Zamysłowo określa na 46 hektarów, 10 domy i 101 mieszkańców, przy czym część z nich to ewangelicy przynależący do parafii w Krośnie k. Mosiny. Dane te pochodzą zatem z lat 1880-1900, bowiem parafia ewangelicka Św. Zofii powstała w pobliskim Stęszewie na początku XX wieku. „Słownik…” przynosi nam natomiast ciekawe dane na temat różnic wzniesień i poziomów powierzchni, bowiem przy maksymalnej wysokości 69,5 m. n. p. m., na jakich położony jest Stęszew, Zamysłowo leży na wysokości max. 84,5 m. n. p. m.
W Zamysłowie zachowały się takie nazwy pól-obszarów jak Ściegna czy Piaski.
Zamysłowo należało do dóbr będlewskich jako folwark satelitarny Wrączyna (pisownia oryg., obecnie Wronczyn). Ponadto do Będlewa w kluczu tym zaliczał się jeszcze folwark Bolesławiec. Samo zaś Zamysłowo składało się z części folwarcznej i chałupniczo-gospodarskiej. W części folwarcznej znajdywały się studnia oraz piec do wypieku chleba, z którego wspólnie mogli korzystać wszyscy mieszkańcy.
Istotnym udogodnieniem technicznym było wybudowanie w latach 1916-1917 na terenie majątku Będlewo kolejki do zwożenia płodów rolnych z całej ordynacji będlewskiej, a więc z Zamysłowa, Będlewa i Wronczyna. Bocznica ta znajdowała się przy linii kolejowej Grodzisk-Poznań, opodal dzisiejszej ulicy Moderskiej. Konstrukcję po wojnie rozebrali mieszkańcy. Do chwili obecnej zachowały się jedynie pozostałości w postaci nasypów ziemnych oraz porośnięty roślinnością peron.
Do czasów współczesnych nie przetrwał natomiast pomnik wystawiony ok. 1928 roku, w 10 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Stał on najprawdopodobniej na narożniku obecnych ulic: Wrocławskiej i Twardowskiej. Został zniszczony w 1939 roku przez wojska niemieckie. Była to częsta praktyka agresora z uwagi na fakt, że w pomnikach znajdywały się często wmurowane listy fundatorów obelisku, którymi byli zwykle patriotycznie nastawieni Polacy, m. in. weterani Powstania Wielkopolskiego. Wspomniane listy fundatorów służyły zatem okupantowi do przeprowadzenia represji.
W 1965 roku zawiązano w Zamysłowie spółdzielnię produkcyjną, która przetrwała do końca istnienia PRL. Majątek spółdzielni kupił prywatny właściciel.
11 listopada 2014 roku dokonano odsłonięcia nowego pomnika upamiętniającego odzyskanie niepodległości w 1918 roku.
ZAPARCIN
Wieś Zaparcin należała do parafii Modrze. Pierwsza wzmianka pochodzi z roku 1283,. Dowiadujemy się wówczas, że najpierw była ona własnością książęcą, a następnie przeszła w ręce poznańskiego klasztoru dominikanek (katarzynek). Stało się tak za sprawą darowizny dziedziny, w skład której wchodził Zaparcin przez Przemysła II w 1282 lub 1283 roku dla wspomnianego zgromadzenia zakonnego. Z kolei przeszło sto lat później, w 1397 roku Jan (Janusz) Jarogniewski herbu Szaszor, dziedzic Jarogniewic zapisał męskiemu zgromadzeniu dominikanów na swojej wsi Zaparcin czynsz roczny w wysokości 2 grzywien w zamian za codzienne odprawianie w kościele klasztornym mszy św. żałobnych przy ołtarzu Św. Jana Ewangelisty (gdzie był grobowiec rodzinny Jarogniewskich).
W 1412 roku – wsie Zaparcin i Witosław są zapowiadane przez woźnego sądowego w toczącym się procesie jako należące do sióstr Janusza z Jarogniewic, lub też będące w posiadaniu w/w Janusza wraz z siostrami. Ponadto w tej samej roli występuje wieś Zaparcin w przewodach sądowych w 1432 roku jako własność Piotra Jarogniewskiego oraz innych, bezimiennych dziedziców.
Nieco później, bo w 1476 roku Andrzej Baran z Międzychodu Międzychodzki wstępuje w spór sądowy z dziedzicami w Zaparcinie - braćmi Andrzejem, Klemensem i Marcinem. Trzy lata później Andrzej Baran Międzychodzki daje wspomnianym braciom (dawniej dziedzicom międzychodzkim) część wsi Zaparcin i Zamysłowo z dopłatą 200 grzywien w zamian za całą wieś Międzychód. W tym samym roku Andrzej Baran Międzychodzki zawiera z braćmi Andrzejem, Klemensem i Marcinem ugodę, na mocy której: 1) Andrzej Baran Międzychodzki, później Zaparcki powinien przenieść z dziedziny Zaparcin na dziedzinę Międzychód czynsz roczny w wysokości 6 grzywien, czynsz zaległy oraz sumę główną 60 grzywien oraz powinien zwrócić dokumenty tegoż czynszu, który ustanowił jeszcze Mikołaj Baran, ojciec Andrzeja, zapisując go swojej córce Agnieszce; 2) Andrzej Baran powinien bronić braci Andrzeja, Klemensa i Marcina od ewentualnych roszczeń do trzech części dziedziny Zaparcin z folwarkiem Zamysłowo (oprócz rocznego czynszu w wysokości 2 grzywien, należącego do Anny Ganowicz ze Stęszewa); 3) Andrzej Baran powinien przekazać w/w braciom prawo własności trzeciej części dziedziny Zaparcin z folwarkiem Zamysłowo, a oni powinni odwdzięczyć mu się tym samym w odniesieniu do dziedziny międzychodzkiej.
W 1485 roku Marcin Ścibor Chełmski sprzedał z zastrzeżeniem prawa wykupu Sędziwojowi Będlewskiemu wieś Zaparcin, a jednocześnie folwark Zamysłowo.
Następna wzmianka o Zaparcinie w „Słowniku historyczno-geograficznym ziem polskich w średniowieczu” pochodzi z 1510 roku i mówi o przynależności tejże wsi do parafii Świętego Idziego w Modrzu, w dekanacie stęszewskim.
W 1511 roku Anna, córka Jana z Będlewa wraz z siostrą Zofią sprzedaje Stanisławowi Dłuskiemu za sumę 530 grzywien wsie Zaparcin i Srocko [?Wielkie].
Pod datą 1540 r. widnieje natomiast opis sporu o kwestię zaległego od kilku lat czynszu 2 grzywien, należnych plebanom w Słupi miedzy innymi ze wsi Zaparcin od wcześniejszych właścicieli Tomickich. W sprawie tej Andrzej, pleban w Słupi jest w konflikcie z Stanisławem i Jerzym Tomickimi. Ostatni z wymienionych dziedziców przedkłada wyjaśnienia, że czynsz z Zaparcina był przez Tomickich płacony, dopóki wieś ta była w ich posiadaniu. Ponieważ więc Zaparcin nie jest już ich własnością, stąd zaprzestali uiszczania spornej sumy czynszu. Wobec zaistniałych faktów biskup poznański nakazał Andrzejowi, plebanowi w Słupi wystąpienie w celu uregulowania całej sytuacji przeciwko aktualnym właścicielom Zaparcina oraz kmieciom stamtąd pochodzącym
W XIX wieku wyróźniano folwark Zaparcin należący do Wronczyna, gdzie mieszkało 67 osób oraz „ wieś gospodarską” o tej samej liczbie mieszkańców.. Uwagę zwraca fakt, iż we wsi mieszkało podówczas 16 protestantów. W roku 1793, podobnie jak inne okoliczne wsie, Zaparcin należał do Potockich z Będlewa.